Jak przez całe wakacje milczałam , tak teraz czwarty post w ciągu 10 dni. Wow szaleję ;) . Oczywiście żartuję:)
Tak jakoś chce mi się pracować i się z tym dzielić z wami.
Tylko mam nadzieję ,że w końcu coś skończę. Tyle prac mam pozaczynanych, a żadnej nie mogę ukończyć :(
Staram się ,ale różnie z tym bywa.
Dlatego postanowiłam postarać się jeszcze bardziej i skończyć to co zaczęłam.
No ,ale napotkałam po drodze wzory co mnie urzekły , więc dochodzą następne do długiej kolejki .... już taka jestem
Tutaj wam przedstawiam początek mojej bombki świątecznej. Powiem wam , że bardzo fajnie mi się ją wyszywa.
mulina DMC 498
aida 18-tka zweigart ecru
Nie mogę tyle narzekać , w końcu na pewno ukończę je wszystkie.
A tak w ogóle to jest WASZA wina. Czemu tyle pięknych rzeczy haftujecie ;)? Zrujnujecie mnie hihihi
Ok , na dzisiaj kończę, a odnośnie zeszłego postu dziewczęta ja tak sobie żartowałam o tych 33 latach i starości ;) No i Kasiu masz oczywiście rację, a ty Renka powiedz mi jak to zrobiłaś ,że dotąd nie farbowałaś włosów?
jutro świętuję moje 33 latka :) , tiramisu zrobione i jakiś placek jeszcze buchnę z rana i mam nadzieję, że mój kochany mężuś o mnie nie zapomni.
pozdrawiam
magdusiaa